Czy w trakcie kryzysu lekowego część hurtowników zaopatrywała tylko duże sieci apteczne, a indywidualni aptekarze byli pozbawieni leków dla swoich pacjentów? Sprawdzi to Ministerstwo Zdrowia.
Dostępność leków jest tematem, który pojawia się głównie w mediach branżowych. W zasadzie nikt, kto w danym momencie nie potrzebuje niedostępnego leku lub nie jest związany z szeroko pojętą branżą farmaceutyczną, nie zastanawia się nad tym, jak poważnym problemem są braki. Kłopot z dostępnością nie jest jednak żadną nowością i raz na jakiś czas sytuacja staje się na tyle poważna, że temat ten trafia na jedynki gazet i żółte paski telewizji.
Znaczne zwiększenie kompetencji aptekarzy. Ale zarazem bez wydatków Skarbu Państwa na świadczone przez nich usługi. Przewiduje to projekt ustawy o zawodzie farmaceuty, który właśnie trafił do konsultacji.
Nielegalny wywóz leków, kłopoty z importem substancji czynnych z Chin oraz restrykcyjne wymogi unijne dla producentów. To podstawowe przyczyny braku kilkuset leków.
Łodzianie chorujący na tarczycę od kilku tygodni szukają w aptekach Euthyroxu, leku na receptę.
Czy będzie i kiedy - nikt nie potrafi odpowiedzieć. A przecież chorzy nie powinni przerywać terapii zleconej przez endokrynologa.
JAKICH LEKÓW BRAKUJE?
Co prawda i samorząd aptekarski, i organizacje pracodawców, i eksperci mylą się co do znaczenia wprowadzonego niedawno przepisu, niemniej jednak zostanie on poprawiony.
Już 6 czerwca wejdzie w życie nowelizacja prawa farmaceutycznego. Ma ona zapobiec procederowi wywozu leków z Polski.
Im więcej placówek na rynku, tym większe kłopoty. A im większy udział sieci aptecznych w rynku, tym gorzej dla pacjentów. Tak można w największym skrócie streścić opublikowany wczoraj raport Związku Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek (ZAPPA).
Na rynku ukazał się najnowszy numer czasopisma "Farmacja Wielkopolska" wydawanego przez Wielkopolską Okręgową Izbę Aptekarską.
Jeden przepis, dwie interpretacje. W efekcie właścicielem apteki łatwiej jest być w Lublinie niż w Poznaniu. Samorząd aptekarski jest oburzony, ministerstwo zapowiada zmiany.
Wzbudzająca emocje projektowana zmiana w prawie farmaceutycznym zostanie wycofana poselską poprawką, która przywróci stan prawny do obowiązującego przed wejściem w życie obecnych przepisów. Informację tę przekazał wiceminister zdrowia, odnosząc się do projektu stworzonego przez ministra sprawiedliwości, w którym rzeczona kontrowersyjna zmiana została przygotowana przez ministra zdrowia.
Dziurawe przepisy ułatwiają dostęp do legalnej marihuany o wysokim stężeniu substancji psychoaktywnej tHC nie tylko chorym.
Jeden wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, stwierdzający coś, co w świetle przepisu wydaje się oczywiste, wzburzył środowisko. Wielu przedsiębiorcom zajrzało w oczy widmo upadku biznesu.
Przewidywania ekspertów, którzy straszyli trudnościami w dostępie do leków, nie sprawdziły się. Jest gorzej, niż wszyscy myśleli.